Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Garchomp Mistrz Gry
|
Wysłany:
Pon 15:10, 25 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wyszedłeś ze szkoły. Słońce grzało, bardzo cieszyłeś się, że dziś wybierzesz pierwszego Pokemona. Z sentymentu zdecydowałeś się na Piplupa. Wybiegłeś ze szkoły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Garchomp dnia Pon 15:11, 25 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
czareck Gracz Biało/Czarny
|
Wysłany:
Pon 15:14, 25 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
tak się cieszyłem że wszedłem do domu kolegi żuciłem plecak i szybko poszedłem do laboratorium.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czareck dnia Pon 15:23, 25 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Garchomp Mistrz Gry
|
Wysłany:
Pon 15:26, 25 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W laboratorium czekał Prof. Rowan. Dał Ci 5 Pokeballi, Pokedex. Nadszedł czas na wybranie pierwszego Pokemona. Wybrałeś Piplupa. Tak się cieszyłeś, że wybiegłeś z nim na dwór. Wyszedł z PokeBalla, powiedział "Pip, Piplup" i przeraził się. Pocieszyłeś go. Widać było, że Cię polubił. Dałeś mu kawałek batona.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
czareck Gracz Biało/Czarny
|
Wysłany:
Pon 15:36, 25 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Potem zauważyłem że tyran ze szkoły wchodzi do laboratorium. zaczaiłem się na niego w krzakach i czekałem aż wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Garchomp Mistrz Gry
|
Wysłany:
Pon 15:47, 25 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wyszedłeś z krzaków dopiero, gdy on wyszedł z laboratorium, bowiem bałeś się go. Prześladował Cię w szkole codziennie. Wyruszyłeś w swoją podróż. Razem z Piplupem powędrowaliście na drogę do miasta Jubilife. Pokonaliście parę Shinxów, a na drodze znalazłeś jeden Dusk Ball. Sądziłeś, że to bardzo dobry początek podróży. Byliście dopiero w 1/4 części drogi. Wyjąłeś śpiwór, schowałeś Piplupa do Pokeballa i poszedłeś spać.
Następnego ranka obudziłeś się bardzo wcześnie. Brak Ci było twoich kolegów ze szkoły. Dla towarzystwa wywołałeś Piplupa. Podszedł w stronę drzew i pokazał na nie skrzydłem. Okazało się, że jest tam Centrum Pokemon. Podeszłeś do pielęgniarki. Okazało się, że Piplupowi nic nie dolega. Zrobiłeś mu śniadanie. Niestety, ni z tego, ni z owego odmówił jedzenia. Podszedł do twojego plecaka, wyjął batona i z uśmiechem zjadł całego. Zastanawiałeś się, czemu taki Piplup woli batona od dużego i tuczącego śniadania. Ponieważ nasz postój zrobiliśmy blisko wodnego akwenu, Piplup zaczął pływać. W wodzie natknął się na dziwnego, rybiastego Pokemona. Był to Finneon.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Garchomp dnia Pon 16:03, 25 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
czareck Gracz Biało/Czarny
|
Wysłany:
Wto 16:56, 26 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Piplup przestraszył się go i ukrył się za mną.Byłem tak pewny siebie że go złapie więc rzuciłem pokeballa by go złapać.Niestety po chwili Finneon wydostał się z pokeballa i uciekł.było mi bardzo smutno i żeby o tym zapomnieć poszliśmy w dalszą drogę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Garchomp Mistrz Gry
|
Wysłany:
Śro 18:06, 27 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Piplup postanowił pływać dalej, choć był bardzo zmęczony. Podczas pływania coś wciągnęło go pod wodę. Użyłeś PokeDexu. Był to Squirtle. Wynurzył się. Na twoje szczęście był to jeden z tych, które Cię wychowały. Sam wziął z twojego plecaka PokeBall i do niego wskoczył. Miałeś więc dwa wodne Pokemony. Piplup, po wynurzeniu, bardzo zdenerwował się na żółwia, ale w końcu się polubili. Ruszyliście dalej. Wreszcie dotarliście do miasta Jubilife. Na billboardzie zobaczyłeś obiecującą reklamę, a mianowicie: POSZUKUJEMY TESTERA POKETCH'A!! - FIRMA POKETCH S.P. zoo. Zgłosiłeś się. Testy dobrze wypadły, a twoim wynagrodzeniem był Poketch, dokładniej koloru czarnego. Wychodząc z budynku spotkałeś tego samego tyrana. Chciał z tobą walczyć. Przyjąłeś propozycję.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
czareck Gracz Biało/Czarny
|
Wysłany:
Pią 16:34, 29 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
On wybrał sobie Chimchara więc było mi bardzo łatwo.JA jako pierwszy zacząłem walkę.
Najpierw wyrzuciłem squirtla.Kazałem mu zaatakować Chimchara pompą wodną.Mojego rywala zdziwiło że Chmchar ledwo stoi ale on kazał mu zaatakować squirtla zwykłem atakiem.Squirtlowi nic się nie stało bo ukrył się w swojej twardej skorupie . Jeszcze raz kazałem mu zaatakować pompom wodną .Po tym ataku Chimchar zemdlał a mój rywal dał mi 100 pokedolarów i poszedł do centrum pokemon. Po tej walce poszedłem nad jezioro i rozbiłem obóz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czareck dnia Pią 16:39, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
Garchomp Mistrz Gry
|
Wysłany:
Pią 16:41, 29 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Będzie dziś mało, nie mam weny.
*****************************
Powalczyłeś z paroma Magikarpami. Postanowiłeś pójść spać... W nocy obudził cię Piplup. Okazało się, że był głodny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
czareck Gracz Biało/Czarny
|
Wysłany:
Pią 16:45, 29 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dałem mu batona i poszedł poszedł spać . Nagle zobaczyłem że squirtlowi coś się dzieje
więc poszedłem z nim do centrum pokemon .
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Garchomp Mistrz Gry
|
Wysłany:
Pią 18:15, 29 Paź 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dostałem weny ;D
******************
W Centrum Pokemon powiedzieli Ci, że Squirtle ucierpiał w walce. Jest to ciężkie poparzenie, które ujawnia się parę godzin po oparzeniu. Musiałeś przeczekać noc w Centrum Pokemon. Stan Squirtla był bardzo ciężki, więc zostałeś na noc w Centrum.
Gdy rano się obudziłeś, dowiedziałeś się, że nie masz już Squirtla. Masz już całkiem zdrowego Wartortla!!! Gdy cieszyłeś się z żółwiem w Centrum, podszedł do Ciebie mały, żółty Pokemon. Był to Elekid. Myśląc, że to Pokemon jakiegoś trenera, poszedłeś do sklepu, kupiłeś dosyć dużo batonów i wróciłeś. Przy twoim obozie siedział Elekid i jadł Oran jagodę. Gdy cię zobaczył (Wartortla też) walnął żółwia Piorunem. Nie spodobało ci się to. Postanowiłeś z nim zawalczyć. Użyłeś Piplupa. Elekid był bardzo silny i pokonał Pipupa jedną Pięścią Pioruna. Wystawiłeś Wartortla. Twój Pokemon użył Szybkiego Obrotu. Elekid ciągle był zdolny do walki, ale jego szybkość o wiele spadła. Wtedy Wartortle użył Armatki Wodnej. Wystarczyło to, by pokonać Elekida. To właśnie wtedy Cię olśniło. Rzuciłeś PokeBall. Złapałeś Elekida.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
czareck Gracz Biało/Czarny
|
Wysłany:
Śro 14:35, 03 Lis 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Cieszyłem się bardzo że złapałem już trzy pokemony i pomyślałem że to dobry początek.Gdy szedłem miastem zobaczyłem na bilbordzie że w mieście Oreburh jest do zdoycia odznaka którą ma Roark.Wyruszyłem jak najszybciej żeby zdobyć tą odznakę. Po drodze zauwarżyłem dziwnego pokemona.wyjołem pokedex a on mi pokazał że to Horsea.Odrazu zaczołem z nim walczyć
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Garchomp Mistrz Gry
|
Wysłany:
Śro 16:27, 03 Lis 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
OK, będziesz go miał, rozumiem - Water/Dragon xD
********************************************
Wystawiłeś Wartortla do walki. Użyłeś Pchnięcia, a potem Akcji. Horsea uniknął tego drugiego. Szybko użył Smogu. Gdy dym się rozrzedził, zobaczyłeś pokonanego Wartortla. Następnie walczył Elekid. Jeden Piorun wystarczy. Rzuciłeś PokeBall. Miałeś Horsea.
**********************
Masz już 4 Pokemony, nie licz na następnego tak szybko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
czareck Gracz Biało/Czarny
|
Wysłany:
Czw 21:12, 04 Lis 2010 |
|
|
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 11 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Cieszyłem się że mam już cztery pokemony i miałem pewność że zdobędę tę odznakę.
Doszedłem do Oreburh i od razu poszedłem do centrum pokemon.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
Garchomp Mistrz Gry
|
Wysłany:
Pią 18:04, 05 Lis 2010 |
|
|
Dołączył: 24 Paź 2010
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
W Centrum akurat był Roark. Wyzwałeś go do walki. Zgodził się. Poszliście na stadion. W walce można było zmienić Pokemona tylko cztery razy. Roark wystawił Geodude. Ty użyłeś Piplupa. W ciężkiej walce Geodude przegrał, a Piplup był już na skraju wyczerpania. Nauczyłsię on nowego ataku (Ciepłej Wody - Mimo, że jest to atak wodny, może poparzyć przeciwnika).Następnie Roark wystawił Onixa. Ten jednym Podwójnym Uderzeniem Kantem pokonał Piplupa. Wystawiłeś Wartortla. Postanowiłeś kazać żółwiowi użyć Pompy Wodnej. Atak jednak nie działał na Onixa. Zastanawiałeś się dlaczego, przecież masz przewagę typów. Okazało się, że na Onixie zrobiło to wrażenie, ale tak małe, że nawet tego nie było widać. Kazałeś użyć Wartortlowi Pompy Wodnej z Podkopu. Była to strategia, nad którą z Wartortlem pracowaliście. Polegała ona na użyciu Podkopu, a gdy jest się pod przeciwnikiem, użyciu Pompy Wodnej. Taki atak zaskoczył Onixa, ale mimo wszystko nie zrobił na nim wielkiego wrażenia. Onix użył Deszczu Skał. Wartortle nie wytrzymał. Wystawiłeś Elekida. Zacząłeś Łamaczem Cegieł. Poraniło to Onixa bardziej niż Pompa Wodna, ale on nadal się trzymał. Użyłeś Ochrony, a potem Łamacza Cegieł. Pokonało to Onixa. Roark szybko zmienił Pokemona na ostatniego, Cranidosa. Cranidos słynął z wielkiego ataku i szybkości. Postanowiłeś więc działać szybko. Kazałeś Elekidowi znowu użyć Łamacza Cegieł. Cranidos szybko się odsunął i użył Tarana. W ten sposób Elekid został pokonany. Został Ci już tylko świeży nabytek, Horsea. Nie zdążyłeś jeszcze z nim potrenować, więc Roark miał więcej szans na wygraną. Kazałeś Horsea użyć Pompy Wodnej. Horsea nie posłuchał się. Zobaczyłeś, że Horsea ewoluował w Seadra. Kazałeś Seadra użyć Ciepłem Wody. Atak poważnie poranił i poparzył Cranidosa. Potem Seadra bez komendy zaatakował Pompą Wodną. Cranidos przegrał. Wygrałeś z Roarkiem. Miałeś Odznakę Kopalni. Wybiegłeś z sali, ciesząc się wygraną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|